Grudzień, nagle zaczyna się poruszenie w sklepach. Tłok
w supermarkecie, w sklepach z AGD czy drogeriach. Ludzie zaczynają rozmawiać o
prezentach świątecznych. Zwykle kończy się to tak, że planujemy tym razem kupić
prezenty wcześniej żeby 23 w nerwach i tłoku nie wybierać spośród tego, co
zostało na sklepowych półkach.
Sama zawsze sobie obiecuję, że skompletuję prezenty
wcześniej, pod koniec listopada zwykle mam już gotową listę osób do
obdarowania. Wymyślam podarki, zaczynam lekko podpytywać. Tak samo jest w tym
roku. Stworzyłam listę, ambitnie planując, że do 10 grudnia będę miała
skompletowane wszystkie prezenty. Cóż. Mamy 4. Nie mam ani jednego prezentu.
Przyznam szczerze, że jeśli chodzi o bliskie mi kobiety – mamę czy
przyjaciółki, wybór jest stosunkowo prosty, nasz gust jest naprawdę zbliżony.
Kupuję to, co mi się podoba, co chciałabym sama dostać. Jestem zwolenniczką
prezentów pełnych różnych rzeczy, nie jednej dużej, ale kilku mniejszych.
Uwielbiam rozpakowywanie prezentu, zaglądanie do środka, wyjmowanie kolejnych
rzeczy i podziwianie ich. Mam taką bazę startową dla moich przyjaciółek,
spośród których wybieram 3-4: biżuteria (bransoletka, wisiorek, kolczyki),
książka, kubek, kosmetyki, piżama/koszulka/chusta, torebka, ciepłe, puchate
rękawiczki, ozdobna poduszka, świeczki. W ten sposób wiem za czym rozglądać się
w sklepach.
Czasem mam inne pomysły związane z pasjami czy upodobaniami
osoby obdarowywanej. Jedna z moich przyjaciółek uwielbia jeść sushi, mogłaby
jeść je codziennie na śniadanie, obiad i kolację, często wracając z pracy
wstępuje i bierze zestawik do domu. Idealny prezent dla niej? Nie, nie roczny
catering sushi, ale np. naczynia do jedzeni sushi w domu czy książka jak
przygotować sushi samodzielnie. Kolejna ostatnio wspomniała mi, że chciałaby
zrobić kurs z florystyki i jestem na etapie poszukiwania dla niej
książki-podręcznika dla początkujących. Wiecie jaki według mnie jest sekret
udanego prezentu? Po pierwsze ma być z serca, a nie na odwal się. Po drugie
musimy słuchać. Musimy słuchać naszych bliskich, znać ich pasje, pragnienia.
Jeśli kogoś dobrze znamy – prezent nie jest takim wielkim problemem. Dotyczy to
według mnie jedynie kobiet. Sama ostatnio dostałam prezent bez okazji i z
zaskoczenia – 3 pary śmiesznych skarpetek, poduszkę emotikon, kalendarz i
zestaw cudownych długopisów i jestem nim zachwycona! Przekonajcie się, jaki
jest fantastyczny.
Teraz stajemy przed większym dylematem. Prezent dla naszego
mężczyzny. Muszę przyznać, że często inspiruję się jedną z moich wspaniałych
przyjaciółek. Ta dziewczyna ma głowę pełną pomysłów, jej facet jest prawdziwym
szczęściarzem. Ale ona naprawdę go słucha i wie co on lubi. Pamiętam, że na początku
tego roku (nie pamiętam z jakiej okazji niestety) podarowała mu słoik pełen
słodyczy, które uwielbia. Przystroiła go i przymocowała do niego karteczki, na
których wypisane było „na co” są dane słodycze – „na brak humoru”, „na
niepogodę”, „jak za dużo gadam”, „jak zabiją Cię w CS-ie”. Tego typu tekściki.
Jak dla mnie strzał w 10. Bez bicia przyznaję się, że podobnym słoikiem
obdarowałam na walentynki mojego mężczyznę. Sprezentowana zawartość słoika
zniknęła szybko, teraz stoi u niego w kuchni, napełniony krówkami. Potem ta
moja chodząca inspiracja zwróciła się do mnie z prośbą o pomoc. Przyjechała z
wykrywaczem metali, zakupionym na allegro, zapakowanym oryginalnie, dwoma
papierami do pakowania i całą siatką Mamby. Wiecie co ona wymyśliła?
Zapakowałyśmy wykrywacz o którym marzył w ten papier, a pojedynczymi Mambami wykleiłyśmy
napis – jego imię. Jest niesamowita, prawda? A to jeszcze nie wszystko!
Ostatnio jej chłopak jeździ na weekendy do innego miasta, by się dokształcać.
Na 1 taki weekend zrobiła mu paczkę przetrwania – pyszna herbata, kubek
termiczny, power bank, puchaty koc i dużooo słodyczy. IDEAŁ! Moja prywatna inspiracja! Zdradzę
Wam również, że ma już gotowy prezent na gwiazdkę dla niego, ale rąbka
tajemnicy uchylę dopiero po Wigilii.
A teraz, korzystając z tego, że jestem uziemiona podłym przeziębieniem
w łóżku, poszukam fajnych prezentów. Jak znajdę coś inspirującego i ciekawego to
możecie być pewni, że dowiecie się o tym z kolejnych wpisów J
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz